MNIEJSZA ZDOLNOŚĆ

Może się zatem zmniejszać zdolność do wykonywania wspólnej, zorganizowanej pracy. To, co powiedziałem, nie jest skierowane przeciwko reformie gospodarczej. Rzecz jednak w tym, że jej powodzenie lub porażka zależą w decydującym stopniu od tego, jak będzie zmieniać się otoczenie gospodarki, podsystemy, w których „produkuje” się informację i energię całego systemu. Trudno sobie wyobrazić, by na dłuższą metę nowoczesne gospodarowanie dało się pogodzić np. z klerykalizacją znacznych odłamów społeczeństwa, w tym przede wszystkim inteligencji twórczej.Złożoność piętrzących się trudności bierze się m.in. stąd, że ani podsystemu energetycznego, ani informacyjnego nie można rozwijać w starym kształcie. Innymi słowy, trzeba podnieść autorytet i pozycję inteligencji, ale musi to być inna inteligencja. Trzeba wzmocnić pozycję centrum, ale centrum też musi się zmienić. Jeśli konieczność zmian jest dość oczywista, to ich kierunek nie jest oczywisty.
POST YOUR COMMENTS