W DZIEJACH KONCEPCJI
King nawiązywał do wciąż pojawiających się w dziejach koncepcji jedności ludzkości, znajdując metafizyczną odskocznię dla idei zespolenia w Bogu.King uznawał jedność ludzkości i potrzebę aktywizacji braterstwa. King był zwolennikiem myśli Johna Donne’a, że żaden człowiek nie jest samotną wyspą. „Każdy człowiek jest (…) częścią mnie, a ja jestem częścią jego. Jego agonia zubaża mnie, a zbawienie wzbogaca”. Pod wpływem idei personalizmu, że „ludzie rodzą się, aby żyć razem i bez tego dążenia do wspólnoty nie byliby prawdziwie ludzcy. King uznał za naturalną potrzebę człowieka stworzenie wspólnoty. Bowiem tak naprawdę sens ludzkiego życia może być odnaleziony tylko w tym co ludziom wspólne, powszechne, w tym co decyduje o przynależności do rodzaju ludzkiego. Rozszerzenie kręgu solidarności z innymi jest niejako wymuszone poprzez warunki ludzkiej egzystencji. King akcentował „solidarność ludzkiej rodziny”, ponieważ , jesteśmy wzajemnie powiązani… przeznaczeniem, złapani w sieć wzajemności z której nie ma ucieczki”.
POST YOUR COMMENTS