W CODZIENNYM ZGIEŁKU
Zależało mu, by w zgiełku codziennych spraw wartości niższe nie zawładnęły człowiekiem uniemożliwiając mu dostęp do wyższych. Człowiek, by realizować siebie jako osobę powinien być wolny zarówno od ubóstwa jak i od nadmiaru posiadania. „(…) gdy ubóstwimy materię — pisał — wtedy będzie nam wszystkiego brak”.Kapitalizm był — według Stefana Wyszyńskiego — ustrojem, który odebrał właściwy sens pracy ludzkiej, potraktował ją bowiem jako niszczącą człowieka uciążliwość codziennego życia. W katolickiej doktrynie społecznej prawo pracy wynika z natury osoby ludzkiej. Jej podstawowy sens tkwi w możliwości udoskonalenia tej natury. Bezrobocie wcześniej czy później doprowadzi do zdeformowania charakterów oraz wynaturzeń w życiu społecznym. Pisząc o pracy Stefan Wyszyński chętnie powoływał się na poglądy Piusa XII, zwłaszcza zaś na tę Encyklikę papieża, w której pisze on, że „człowiek nie może wyjść gorszy z warsztatu pracy, gdy z jego rąk materia wychodzi uszlachetniona”.
POST YOUR COMMENTS