WYJAŚNIENIE STANOWISKA
Błędem byłoby z wypowiedzi o religii ludowej wyciągać wniosek, że Stefan Wyszyński niechętnie odnosił się do inteligenci, zwłaszcza zaś do inteligencji twórczej. Spotykał się z nią często, nie szczędząc krzepiących wskazówek, uwag, a nawet przestróg. Przestrzegał twórców między innymi przed błędnie rozumianą wolnością, która „gubiąc pion moralny”, często nawet wybitnych artystów doprowadza do samobójstwa. Wyraźnie rozróżniał jednak religię ludu oraz inteligencji, zarzucając tej ostatniej, że „często nie jest taka, jaka być powinna, tylko taka, jaką się chce mieć”.Wyjaśnia to stanowisko wypowiedź J. Turowicza: „Otóż Prymas Wyszyński uważał, zresztą słusznie, że siłą Kościoła w Polsce jest przede wszystkim lud — wierny, idący w pielgrzymkach na Jasną Górę, modlący się w sanktuariach (…). My natomiast obawialiśmy się, że religijność ludowa (…) jest tylko w niewielkim stopniu wsparta głębszą znajomością wiary (…). Uważaliśmy, że opierać się procesom sekularyzacyjnym, chrystianizacyjnym może tylko katolicyzm świadomy, pogłębiony intelektualnie. Religia najczęściej włączana jest do kultury jako jedna z jej form, lecz nie zawsze.
POST YOUR COMMENTS